O teorii

Teoria porwania przez dr Tohme Tohme

Nadszedł czas, aby skończyć rozgłaszać teorie, że Michael upozorował śmierć, bo:

a)Chciał zrobić film, jakiego jeszcze nie było, a my bierzemy w nim udział
b)Chciał pokazać mediom, że teraz to on je oszuka i że nie warto im wierzyć
c)Był chory i uzależniony, bał się o swoje zdrowie
d)Chciał zaznać trochę spokoju od tego świata, którego nie miał od ponad 40 lat spędzonych w show biznesie…

…i tak dalej. Te wszystkie teorie to nasze wymysły. Ktoś jeszcze powie, że upozorował śmierć, bo mu coś groziło, jego dzieciom etc. Według mnie to jedyna teoria, która ewentualnie mogłaby okazać się prawdziwa, jeśli bierzemy pod uwagę, że Michael SAM upozorował swoją śmierć. Osobiście uważam, że jeśli powziął już taki krok, jak upozorowanie własnej śmierci, to naprawdę coś musiało mu grozić. Może jest to związane z koncertami w Londynie, np. groziło coś fanom, którzy mieli na nich być (ataki terrorystyczne itp.), może to było jedyne rozwiązanie. Zwrócił się o pomoc do rządu, który pomaga mu się ukrywać. Nie wiadomo jednak, kiedy to zagrożenie minie i czy Michael się w takim razie ujawni kiedykolwiek. Ale podstawowe pytanie brzmi: czy takie zagrożenie w ogóle było? Czy mogło grozić coś fanom? Mamy jakieś potwierdzenie na ataki terrorystyczne? Nie. A na co mamy potwierdzenie? Na groźby śmiercią wobec Michaela. A groził mu jego manager i zarządca finansowy – Tohme Tohme. Moja teoria (według mnie jedyna i najbardziej prawdopodobna) to porwanie właśnie przez niego i jego ludzi. Brzmi absurdalnie? A co brzmi bardziej absurdalnie: teoria o tym, że Michael miał dosyć przed swoimi koncertami i się ukrył albo że wyprzedał tysiące biletów na 50 koncertów, zrobił fanom nadzieję, ale stwierdził, że lepiej jak zrobi z tego film – czy – teoria o tym, że Michael już w 2008 roku został zmanipulowany przez finansistę z kryminalną przeszłością, który zawładnął jego całym życiem w ostatnich miesiącach, a chcąc jak najwięcej skorzystać na Michaelu i jego pieniądzach ogłosił go zmarłym i zmusił do współpracy przy porwaniu? W moim artykule postaram się udowodnić, że jednak ta druga opcja jest (niestety) przypuszczalnie prawdą.

Jedna podstawowa rzecz, z której musicie sobie zdać sprawę: Michael BARDZO kocha swoje dzieci i z nimi czuje się najszczęśliwszy. Od dawna marzył, aby mieć własne dzieci. Sam przyznawał, że nosił lalki, bo nie miał dzieci, aż wreszcie pod koniec lat dziewięćdziesiątych urodziła mu się dwójka pierwszych pociech – Prince i Paris, a w 2002 Blanket. To są istoty najbardziej bliskie mu na świecie, które bardzo kocha i dla których zrobiłby wszystko, tak, WSZYSTKO. Nie mam wątpliwości, że gdyby to było konieczne, poświęciłby dla nich swoje życie. Ale nigdy nie pozwoliłby im cierpieć. Teraz już wiecie, w jaki sposób pozwolił się zmanipulować i w jaki sposób został zmuszony do współpracy z porywaczami? Wiele osób uważa, że Michael to bardzo inteligentny człowiek, który nie pozwoliłby zawładnąć komukolwiek swoim umysłem, nie był naiwny i głupi. I nikt temu nie przeczy, ale niestety, Michael dał się zmanipulować. Wiemy, że po procesie z 2005 roku trochę się zmienił, w ogóle można powiedzieć, że zagubił się w ostatnich latach. A życie to nie bajka, szczególnie jeśli mamy na uwadze życie w Stanach Zjednoczonych. A każdy z nas wie, że Michael Jackson ma ogromne wpływy – jest najpopularniejszą osobą na świecie (2006 r.), ma powiązania z wieloma ważnymi osobistościami nie tylko z USA (z prezydentem Obamą też[1]). Tak wpływowy człowiek, który jest ‘maszynką’ do robienia pieniędzy, który ma na koncie kilkaset milionów dolarów, jest łatwym łupem dla takich, którzy tylko czekają, jak przejąć jego pieniądze. A jeszcze łatwiej jest, gdy taka osobistość popadnie w długi. Dokładnie nie wiadomo, ile Michael miał długów, ale najczęściej spotykaną informacją jest 140 milionów $ (choć jest też mowa o 400 milionach). W lutym 2009 roku otworzył aukcję z pamiątkami, ale to nie pokryłoby tak ogromnej sumy. Tymczasem pewna firma, która wynajmuje obiekty sportowo-rozrywkowe, również miała problemy finansowe. Posiadała 70% kapitału w upadłym rynku nieruchomości, ponieważ wybudowała dużą ilość scen, inwestując w to wysoką cenę gruntu, po czym wartość ziemi spadła. Jaka to firma? AEG! I teraz najciekawszy aspekt. Mając ‘do dyspozycji’ zadłużonego Michaela Jacksona i firmę AEG, pilnie poszukującą okazji do szybkiego zarobienia pieniędzy przy minimalnych wydatkach, można upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Jak to zrobić? Oczywiście, doprowadzić do podpisania między nimi umowy na koncerty! Jak myślicie, kto podjął się tego zadania? Odpowiedź jest prosta – dr. Tohme Tohme. W wywiadzie dla Associated Press z 3 lipca[2], Tohme „podkreśla z dumą koronny klejnot wysiłków jego i nowego zespołu Jacksona: kontrakt z AEG na koncerty w o2 arena w Londynie”.

Kim w ogóle jest człowiek, o którym mowa? W wyżej wymienionym wywiadzie czytamy: „Tohme, finansista z mroczną przeszłością (…) uznawany w publicznych zapisach jako mający ponad 50 lat, był przedstawiany jako nieco tajemniczy mężczyzna w zaufanym otoczeniu Jacksona. (…) Wiadomo, że Tohme jest libańskiego pochodzenia. Jego podwójne imię - ogłoszone toh-MAY' - nie jest nadzwyczajne na środkowym wschodzie. Odmawia podania szczegółów, mówi, że jest obywatelem amerykańskim, który dorastał w LA. >>Jestem człowiekiem, który wszystko zawdzięcza samemu sobie. Jestem w świecie finansów<<". Latem 2008 roku Michael poznał się z Tohme przez swojego brata, Jermaine’a, który prosił o pomoc Tohme w sprawie uniknięcia przejęcia rancza Neverland. Tohme skontaktował się z Tomem Barrackiem, prezesem Colony Capital, który później (11 listopada 2008) nabył prawo własności do Neverlandu. Tohme przyznał się, że ‘pracował’ z Barrackiem i Anschutzem (AEG)[3] .Obok AEG to właśnie Colony Capital było promotorem koncertów w Londynie. Cała ta otoczka, związana z Colony Capital (Barrackiem), AEG (Anschutz) i Tohme jest bardzo tajemnicza. Wiadomo jednak, że wszyscy mają ze sobą powiązania. Sam Tohme przyznaje się, że wcześniej pracował z Colony Capital. W grudniu 2008 roku, jedna z mniej jasnych postaci, Ian Halperin, uważający się za długoletniego przyjaciela Jacksonów, powiedział, że Michaelowi zostało 6 miesięcy życia[4] (Tohme zaprzeczył tym doniesieniom). Halperin (twórca książki pt. „Unmasked: The Final Years of Michael Jackson” i filmu “Gone too soon”, którego premiera ma nastąpić 25 czerwca 2010) udzielił więcej informacji nt. Tohme, mówiąc, że nie jest on doktorem, ale libańskim biznesmenem, który twierdzi, że był ambasadorem Senegalu, podczas gdy ambasada mówi, że nigdy o nim nie słyszała[3]. W wywiadzie dla AP[2] można przeczytać, że „Tohme używa tytułu "doktora" i ponoć ma stopień medyczny, mimo że nie ma dokumentu, który potwierdzałby jego praktykę w Stanach Zjednoczonych”. Należy też pamiętać, że Michael po procesie z 2005 roku udał się za namową Jermaine'a do Bahrajnu[5]. Bahrajn znajduje się na Bliskim Wschodzie, podobnie jak Libia. Niewykluczone, że tam właśnie w jakiś sposób Jermaine poznał Tohme, a następnie zapoznał go z Michaelem. Myślę jednak, że Jermaine chciał dobrze i nie wiedział, w co uwikła Michaela. Jak wiemy, jest on do tej pory jedną z kluczowych postaci w całej tej sprawie. Wracając do Tohme, już we wrześniu 2008 roku zostały nagrane rozmowy telefoniczne Michaela z June Gatlin, duchowym guru, w których Michael mówi, że boi się Tohme[6] . Z nieoficjalnych źródeł wiadomo, że Tohme miał być zwolniony w grudniu 2008 roku, po czym znów zatrudniony w okresie podpisywania umowy z AEG. Półtora miesiąca przed ‘śmiercią’ Michaela otrzymał list, w którym Michael zwalniał go z pełnienia funkcji jego managera[3]. Tohme jednak twierdzi, że takiego listu nie otrzymał i aż do tej pory zarządza finansami Michaela. Wiadomo też, że Tohme został ponownie zwolniony kilkanaście dni przed ‘śmiercią’ Michaela (ale o tym w dalszej części artykułu). Według La Toi, Tohme w dniu, gdy Michael ‘umarł’ zwolnił cały personel Michaela w posiadłości Beverly Hills oraz w wynajmowanym domu w Las Vegas[7] . Skoro już wiemy więcej o Tohme, zróbmy przegląd wszystkich publicznie dostępnych informacji na temat ostatnich miesięcy życia Michaela oraz tego, co działo się po jego ‘śmierci’ (i dzieje nadal). W celu przeczytania tych faktów (dowodów) udaj się do zakładki "Dowody".

Źródła:
[1] http://img201.imageshack.us/img201/5874/capture4kopiya.jpg
[2] http://www.msnbc.msn.com/id/31740617/ns/entertainment-music
[3] http://deathby1000papercuts.com/2009/07/michael-jacksons-death-neverland-the-mysterious-dr-tohme-president-of-michael-jackson-productions/
[4] http://www.nowpublic.com/world/michael-jackson-seriously-ill-dying-ian-halperin-story-refuted
[5] http://www.youtube.com/watch?v=ADkNm9JmRxA&feature=player_embedded
[6] http://www.contactmusic.com/news.nsf/story/jackson-tapes-put-manager-dr-tohme-tohme-in-the-spotlight_1113819
[7] http://aconstantineblacklist.blogspot.com/2009/07/michael-jackson-dr-tohme-tohme.html